Empoli - Juve, startująca 11.

No jak my dzisiaj tym składem nie rozłożymy na łopatki Empoli, to ja

się chyba załamię. To musi być mocny mecz! Buffon to standard na

bramce, Chiellini, Bonucci i Ogbonna też, bo obrońców w tym sezonie

nam braknie. Asamoah, Marchisio, Pirlo, Vidal i Pereyra też powinni

coś ładnego ogranąć, chociaż bardziej na miejsce Pirlo Marchisio bym

widziała a na miejscu Marchisio Pogbę, ale dobra. I w końcu zmiana

naszej czołówki, bo brak Teveza z Llorente, tylko Morata i Giovinco.

Morata i Gio od kilku meczów wyprwiają w ciągu 10 lub 20 minut

swojego grania tyle, że tyle nie ma w reszcie meczu. Więc liczę, że

dzisiaj Gio huknie nam przynajmniej jedną bramkę i Morata też by

mógł strzlić swojego drugiego gola u nas. I Allegri by mógł w końcu

zmienić ustawienie z 3-5-2 na 4-3-3, w którym byśmy sieli zgrozę.

Ale dobra.. poczekajmy, może to w końcu do niego dotrze i zmieni.

Dzisiaj Wszytskich Świętych.. poszłam spać o 2, po 7 ledwo z łóżka

wstałam. Ogarnianie się i do kościoła. Potem dom, śniadanie i się

wkurzyłam, bo tablet mi coś odwalił, zwiesił się, ja go wyłączyłam,

ale ten od 11 nie reaguje, nie włącza się nawet po dwóch resetach..

Ładuje się tylko w kółko i ładuje. Jak w 2 dni mi się nie włączy i nie

zacznie normalnie działać to bez jaj, ale kierunek Starówka. U nich

tablet kupiony, więc niech coś zrobią. Bo dla mojego telefonu pomaga

rzucenie nim o podłogę.. ale tablet by chyba raczej takiego rzutu nie

przeżył i wolę nie próbować. O 12 autobusem na cmentarz. Fajnie na

przystanku spotkać Lisowską z jej mamą, poszłyśmy na sam koniec

i GODZINĘ gadałyśmy o tym i o tamtym, bo był taki korek akurat,

że autobus godzinę jechał </3. Z godzina na cmentarzu, spotkanie

części rodziny i koło 14 do domu samochodem, bo dziadek się

wycwanił i rano pojechał samochodem i zaparkował go przy samym

cmentarzu, bo ma kartę indwalidzką. A potem wrócił do domu sobie.

Do domu po psa i do dziadków na obiad. Z godzina u nich i do siebie.

Tablet dalej nie działa, poczytałam książkę o Conte. Mistrzowska jest.

Pospałam.. i teraz ogarniam pokój i o 18 mecz Empoli vs Juventus.

Grejpfruta mam, idę go umyć i pokroić. Potem pewnie zarzucę wam

jakąś relacją z meczu ale będę czekała aż wrzucą zdjęcia z meczu.

Bang!

Oda do zmarłych.

Klimatycznie do dnia.