Definicja.

Hukos, Kajman, BRK, Młody M i Onar.

Klip: Definicja: Hater.

Jak pisałam wcześniej, będzie twórcza notka.

I wystarczyło mnie tylko wkurzyć.

Nie wiem czy wyszło dobrze, ale liczę na to, że tak.

Chodzi o uwielbianych przez każdą osobę, haterów. 

Nie wiem skąd się biorą tacy ludzie, nie wiem. 

Wchodzę na aska: jak nie jakiś hejt u mnie w pytaniach to na tablicy u kogoś innego. 

Serio, aż tak was bawi rzucanie obelg każdej sobie na jaką wpadniecie? 

Zazdrościcie komuś urody? Zaczynacie go hejtować pisząc, że ta osoba jest brzydka. 

Ja też nie jestem piękna a nie siedzę i nie wypisuję bzdur o innych. 

Zazdrościcie, że mają zajebistych przyjaciół? Widać mają to coś, że mają takich przyjaciół, 

a wy dalej siejecie ferment. Nie wiem ja jakiej podstawie potraficie ludzie wypisywać takie głupoty, 

że ktoś jest pusty, jest dziwką, suką szmatą.. no ja tego kurwa nie rozumiem. 

Od razu rośnie mi ciśnienie jak gdzieś widzę jak ktoś komuś ciśnie, kto zupełnie na to nie zasługuje. 

Dlaczego to robicie? Z zazdrości? Czy chcecie to pokazać jacy to wy zajebiści jesteście? 

I uwaga, zajebiści nie jesteście. Jesteście tylko małymi pizdami, które myślą, 

że to że napiszą komuś obelgę z anonima (a to dopiero szczyt odwagi przecież!) będą fajni. 

Otóż nie. Będziecie żałosnymi pizdami i to się nie zmieni. 

Jeżeli widzę lub słyszę słowa, które obrażają moich znajomych bądź przyjaciół.. zaczynam się gotować. 

Znam ich, spędzam z nimi czas, wiem jacy są, jak się zachowują. 

Gdy niedługo po tym widzę, że są obrażani wstępuje we mnie coś, co daje mi takiego kopa, 

że gdybym się dowiedziała kto jest taki `wszechwiedzący` zatłukłabym na śmierć. 

Serio? Wasze życie polega na uprzykrzaniu innym życia? 

Nie macie swojego życia tylko wpieprzacie się z butami w czyjeś? 

Brawo, na pewno daleko w życiu zajdziecie. Nie wiem skąd w ludziach tyle nienawiści do innych ludzi. 

Wiecie.. wszystko co naczytałam się na swoim asku jaka ja to nie jestem. 

Jestem gruba, no bo jestem, nie da się ukryć ale wypisywaniem tego faktu Ameryki na nowo nie odkryliście. 

Może mi akurat należy się coś w stylu `jakim prawem osądzasz innych` 

bo nie raz w swoich notkach mi się zdarzyło, ale co było to było. 

Trochę się zmieniłam i wie, że nie należy oceniać ludzi. 

Uważam, że innym nie należy ubliżać, bo to nie ma sensu. 

Jak chcecie się wyżyć, to pokrzyczcie, po wyklinajcie sami do siebie,

a nie robicie to z anonima na asku, photoblogu czy jakimkolwiek innym portalu. 

A i nie rozumiem również osób, które z jednej strony spędzają z nami czas, 

a gdy tylko na chwilę się odwrócimy, obgadują nas za naszymi plecami. 

Nie ważne w jakim bagnie tkwimy.. nikt nie ma prawa nas osądzać ani mówić nam, że jesteśmy `be`. 

Niech każdy zajmie się sobą, a nie czeka na najdrobniejszy błąd ze strony innej osoby. 

Nikt za nas życia nie przeżyje, sami musimy to zrobić, więc jedyne co pozostaje to wiedzieć, 

że przez ludzi przemawia tylko zawiść i zazdrość. 

I nigdy nie wiadomo skąd takie wszystko jest w tych czasach.. 

I na koniec oczywiście mój ulubiony cytat:

Jebać tych co za plecami sieją ferment - tak, pieprzyć fałszywych! Chada, dożywotni props. 

I w sumie pasuje tu też: Ty mnie nie osądzaj, Bóg zrobi to lepiej - kolejny props dla Chady. 

A resztę, której tutaj nie ujęłam powie wam Michał, Bartek, Marcin, 

Łukasz i drugi Bartek w kawałku Definicja: Hater. 

Mistrzowska nuta, bit od Witka więc bit, teksty i klip mówią wszystko. 

Bang! 

Pozdrowionka dla wszystkich hejtujących leszczy - Kajman. 

Definicja: Hater