Najpierw wczoraj przed powrotem do szkoły przyszły Chore Melodie,
a w Galerii Bałtyckiej nabyłam WSRH i Chadę. W końcu.
Ale od początku. Dzień w szkole dobry był.
6 z woku, języki uszły.. i na matmie karny sprawdzian. Może 2 będzie.
Dom, przebranie się i do Trójmiasta.
W autobusie Natalka powaliła wszystkich!
Siedzimy, jesteśmy gdzieś między Elblągiem a Pasłękiem..
Ta patrzy i: Uuu, uuu, uuu, jesteśmy na Siódemce!
Wszyscy śmiech.
3 godziny w Galerii Bałtyckiej.. mother of god!
Wszyscy prawie w sukienkach, ludzie się na nas gapili..
Empik, nabycie płyt ze zdjęcia, H&M, Tally Weijl, Bijou Brigitte,
New Yorker i kupienie swetra.. z Lisowską mamy taki sam xD,
Reserved.. bluzka.. znowu taką samą z Lisowską mamy, zostaniemy siostrami może.
McDonald.. facet nalał nam colę tak, że aż się wylewała.. dzięki.
Potem trzeba było Guciowi, Mateuszowi i Twarogowi pokazać gdzie łazienki są.
Jedziemy schodami, patrze na nich i: Wyglądacie jak Faceci w Czerni :D
Grupowe 'dzięki' i Guciowe postawienie kołnierzyka marynarki.
Ten mały kram z Full Capami.. czemu ja więcej kasy nie miałam?
Pocieszyłam się widokiem chłopaków w ciuchach Prosto, El Polako i SSG.
Potem idziemy koło Maca.. i beka.
Jakiś typek do Natalki zaczął wyznania kierować, Gucio o mało się Shakiem nie opluł,
wszyscy się śmiali.. potem już dotarliśmy do autobusu,
siedzimy.. wszystkich nie ma.. a typek znalazł Natalkę i zaczął jej wyznawać miłość,
wszyscy leją, Natalka ryczy ze śmiechu, nauczycielki przyszły, nie wiedzą o co chodzi,
reszta chłopaków przyszła, Lisowska nagrywa typa a ten do Natalki: Pa Skarbie!
I cały autobus płacze ze śmiechu.. epickie!
Jak wycieczki i przygody na wycieczkach to tylko z Natalką! :D
Teatr Muzyczny w Gdyni to coś niesamowitego!
Wszyscy myśleli, że pośniemy, że jakieś o wiośnie,
bo tytuł "Przebudzenie Wiosenne" nasuwał nam motyle, kwiaty i inne rzeczy z tym związane.
A tutaj niespodzianka.. +18, udawany seks na scenie,
całowanie się, geje.. i wszyscy kopary w dół.. dużo śmiechu,
do płaczu też dużo nie brakowało w jednym momencie.
Wspaniali aktorzy, wspaniała ich gra, śpiew.. mega!
Śmiesznie było siedzieć koło Gucia, który udawał Agenta 007, serio.
A jak zaczęły się sceny, których się nikt nie spodziewał, to wychylony siedział i się cieszył.
Powiedzieliśmy pani, że jedziemy jeszcze raz, nawet na to samo możemy! :D
W drodze powrotnej beka z Anety.
Kasia: Wiecie co Aneta powiedziała do pani od histy?
My: Nie.
Kasia: Szła ze mną, a pani ją zawołała, to myślała, że to ja i do pani: Słucham ja Ciebie?
I wszyscy śmiech.. potem śmiech tego typa z tyłu i znowu śmiech..
Wróciliśmy coś po 23 chyba.. i jedno to było tylko: Spaaać!
Dzisiaj w szkole na pełnej zamule.
Od razu w bluzki z Lisowską się odwaliłyśmy.. a co tam!
Edb i prawie spanie, dziękować Natalko za te kolczyki <3!
Matma też zamuła..
PP.. musiałam pożyczyć zeszyt od Mateusza, bo on w pierwszej ławce siedzi,
widzi i słyszy wszystko.. a nie jak ja w ostatniej.. nic nie widzę, nic nie słyszę.
Fizyka okej. Czyżby w poniedziałek lub piątek spr? -_^
Kochamy panią od polskiego.. zgodziła się przełożyć pk na piątek.. tak!
Jakbyśmy dzisiaj pisali to bym nic nie wymyśliła.. pusto w głowie.
Gadaliśmy o Teatrze, potem kawałek Świętoszka i Króla Edypa obejrzeliśmy..
Na drugiej lekcji dyktowałam część notatki a resztą już pani.
13:30 i dom!
Mamy weekend, mnie czeka jeszcze spacer z psem.. ajajaj.
O rzesz tyyyyyyyyy! Jaka długa notka ;O
Ale dobra. To za wczoraj i dzisiaj!
A tymczasem idę chyba coś obejrzeć..
Bang!