Magdalena Lisowska.
Moja dzisiejsza modelka.
Moje ulubione zdjęcie z dzisiaj.
Tak, sranie w banie.
Miałam pisać na bloga, a potłukłam talerz w kuchni, ale jedzenie uratowałam.
Obejrzałam CSI: Las Vegas, płaczę ze śmiechu..
Może te ferie chociaż w połowie nie będą zjebane.
W sobotę szykuje się dzień z Sandrą i Nelą.. będzie ciekawie.
Teraz pizgdamy z Sandrą, zastanawiamy się kto jest obojniak a kto nie.
Przez Sandrę omało nie zsikałam się ze śmiechu, dzięki!
Ogółem beka na maksa, kocham to!
Chcę już sobotę z nimi, będzie się działo!
W piątek może pozjeżdżać z debilcami na workach? A nie wiem w sumie.
A teraz słucham Girls Aloud - Something New, przez codzienne słyszenie jej wkręciła mi się.
A no i odpowiadam na asku.
Miły anonim, niespotykana rzadkość w dzisiejszym świecie i czasach.
Hahaha, chyba go/ją odstraszyłam.. pech, bywa. W sumie się przyzwyczaiłam.
Dobranoc.
Sandra, rzygamy tęczą?
Ha! A Nelson pierdzi serduszkami!