Paweł, Pezet.
Klip: Budź Się/ Równonoc, Donatan.
No w tym numerze Pezet pojechał jak za starych dobrych czasów.
A nie jak ta nowa płyta. Szkoda mi nawet czasu na przesłuchanie jej.
Minus wieeelki za Bednarka na płycie.
Mam trochę zrzutów porobionych: Budź Się, Słowiańska Krew, Z Dziada Pradziada i Nie Lubimy Robić.
Czekam niemiłosiernie na Noc Kupały.. i oczywiście ten, który wszyscy pragną, Jestem Stąd Jestem Sobą.
Ten tego Skype z Nelą nie wypaliło, ale to innym razem ;)
Pogadałam na GG z Pauliną. Matka mnie puścić do Pauliny na nocke nie chce.. kurwa mać -.-
Denerwuje mnie już to wszystko.
Jeszcze Kubie zachciało się mnie na fejsie podrażnić.
Ide spać bo nie wstane rano i nie pójdę na tego Hubertusa.
Mogę zroboć 9999 zdjęć.. hahaha.. tyle, to je przez rok robić będę xd.
Próbowałam sobie podciąć grzywkę dzisiaj.. i coś nie wyszło.
Z jednego boku mam krócej, z drugiego dalej jak było.. mam zeza chyba.
Musi mi matka rano równo naciąć kawałek z jednej strony..
To dalej już obetne równo sama. A jak nie będę z taką krzywą chodziła i się wkurwiała.
Czeka na mnie ten pierdolony referat z infy.. Nie umiem, nie chce mi się.. na chuj referaty z infy?!
Potrzebuje chyba swojego własnego Batmana, oj potrzebuje.
Ale w co ja wierze, hahaha. Kabarety.
Dobranoc.