Tak. Tak mi się nudzi, że nałożyłam sobie torbe z McDonalda na głowę.
Przy okazji jeszcze wypadła mi jakaś frytka i okruszki z tamtąd.
A duupaaa i tłuszyczyk wszędzie rośnie <3.
Dzień okej.
Edb z panem Tadziem, spisanie z matmy i siedzenie z Czyszejukiem.
Dał mi ten ich laser, którym do tygodnia świecą wszystkim po gałach..
I oddawałam za wszystko Łukaszowi i Pikselowi. Markowi w sumie też.
Potem Mateusz jeszcze został "oświecony i Twaróg.
Matma okej. Magdy nie było, to z Mateuszem siedziałam.
My dwa orły w środe poprawiamy spr. z matmy.. jak się uda to będzie zacnie.
Infa na kompach dzisiaj. Facebook i besty.
Plus spytanie się faceta co i jak z bezprzewodowymi myszkami.
Moja mnie dobija, bo coś z kablem jest.. i się sama rozłącza -.-
Musze bezprzewodową wziąć, polecił mi z Apple..
Chemia jakoś zleciała. Wszyscy śmiech z tego, jak Pawłyk siedzi koło mnie..
I zaczyna śpiewać: Gdzie jesteś Zgubi Du, przybądź tu, bo mamy plan szalony!
Ja nerw i bicie się z nim, a reszta śmiech.
Robimy mydło na lekcji a Krystian: Ooo, mydło mi potrzebne w internacie! :D
I zwała z tego. Maltretowanie Łukasza z Lisowską.
Polski pierwszy i jedzenie jak ninja kanapki na nim.
Śmiechy z Patrycją i Mariolką zawsze spoko :D
Drugi polski też okej.
PP szybko nam coś podyktowała i puściła szybciej.
Lekcje po półgodziny mogą być codziennie.
Widze na librusie, że baba od wosu poszła po rozum do głowy i wstawiła nam po 5+.
No, ma szczęście.
Dom, do dziadków na obiad i do Elbląga.
Zastanawiam się, czy się w jakiś magiczny sposób nie zmaleć trochę.. i nie schudnąć.
Bo nie ma na mnie rozmiarów. Pozdrawiam środkowym paluszkiem.
Czyli zostaje prosić na oczy kota ze Shreka o tą kurtkę: Raw Blue.
I czapkę z Batmanem będę zimową miała na 95%, taaaak! <3
Albo niebieską tyle, że z New Era :D
Jedyny plus Elbląga to McDonald i ortopeda.
Ja wchodze a u niego na biurku cola z Maca :D
Ja: Widzisz mamo, pan też lubi McDonalda!
Ortopeda: Lubię lubię, to moje śniadanie :D
Zwolnienie z wf na pierwsze półrocze i leki. Mniaaaam.
Wole nie myśleć, co będzie z moją kondcyją..
Nasze schody w szkole są zabójcze.. ledwo na 2 piętro właże..
A teraz bez wf.. na parter nie wejde XD
No to jednak ide na przedpołowinki :D
Z osobą towarzyszącą.. to Białego spytałam, czy ze mną pójdzie.. i pójdzie :D
Teraz wszyscy czekamy na 17 listopada :D
Idę się umyć, potem ogarniam i skype z Nelą.
Wczorajszy seans z Kryminalnymi Zagadkami zacnie.
Dwa odcinki wytrwałam, przed 3 zasypiałam to go nagrałam.
To do potem.
Od tygodnia siedzi mi w głowie.