Szpadymelodia.

Siema wszystkim.

No więc dzisiejszy dzień fajny.

Na wf pół godzinne siedzenie na małej salce.

Odwalanie.. Tuśka udawała, że kozioł to koń.. a ja ją nauczyłam jeździć xD

Potem gegra.. namówiliśmy panią, żeby nie robiła sprawdzianu :D

I jest za tydzień.

Potem bezpieczeństwo.. nuda -.-

Ruski.. uszło. Zwolniłyśmy się z Olą i Kingą 5 minut przed końcem lekcji..

Żeby sie ogarnąć i wyjść szybciej na autobus.

Justyna też sie zwolniła.. i pierwsze pod autobusem byłyśmy.

Oczywiście chwile po tym reszta ekipy doszła..

I inne klasy.. ale z Justyną pierwsze na samym końcu.. nie ma !

W piątkę.. Justyna, ja, Dagmara, Tuśka i Kinga.

W drodze do Elbląga robienie jaj z Borysa.. troche z Białego.

Dagmara obmacująca Borysowy łeb.. Biały lejący z tego xD

Haha.. to było dobre!

W kinie z Justyną zrobienie sobie siary na ruchomych schodach xD

Nie dość, że zamiast stać na nich jak normalni ludzie wbiegłyśmy do góry po nich..

Wyskoczyłyśmy z nich jak jakieś ninja.. a tam kolesie z innej szkoły i z Elbląga patrzą się na nas dziwnie xd.

A my udajemy że to nie my i do kasy.

Kupienie coli.. spotkanie Leśnej, Paci, Wiktorii i Kamili :D

Ha.. tafiliśmy z Jedynką.. do jednej sali.. ha, sali nr 1 xd.

Nasza wychowawczyni zaklepała najlepsze miejsca.. na samej górze !

Z 4 rzędy jakoś.. więc, Ja, Justyna, Robert, Birys, Biały, Michał, Jasiek, Kliczko i Sypel na góre xd.

Bitwa Warszawska 1920 ? Fajny film, naprawdę.

Fajnie przeklinali.. albo ten tekst.. co szedł jakoś tak : Będą Cię gwałcić 3 razy dziennie szczotką od kibla.

A Justyna do Borysa : Borys, zgwałcił Cie ktoś kiedyś szczotką od kibla ?

Ja omało nie oplułam sie prażynkami Justyny xd.

We trójkę : Robert, Justyna i ja wspólne dzielenie sie żarciem.

To batonami, czipsami, colą..

Borysa nikt nie przebije..w kółko coś żarł, pił..

Że Justyna stwierdziła, że on nie wstanie z fotela.. albo wstanie.. ale z nim.

Potem ktoś podstawił Jaśkowi haka.. ten chciał sie złapać foteli poniżej.. żeby sie nie glebnąć..

Ale i tak poleciał na jakieś dziewczyny z Jedynki..A my wszyscy lejemy ze śmiechu xD

Potem usiłowanie oddania komuś coli.. najpierw Borys nie chciał.. Michał chciał..

Ale jak Borys mu podawał.. wypił troche.. i dopiero mu dał. Ogarnij to xD

Po filmie wielka wycieczka do kibla.. i powrót.

Znowu nabijanie sie z Borysa..

Daniel : Zapuść włosy. Będziemy braćmi ! :D

Borys : Nie.

Daniel na cały autobus : Szukam brata ! :D

Olek : Siedzi za Tobą ! :D

A to Borys xd.

Stoimy na światłach koło Mc.Donalda..

Daniel : Proszę panią ! Zajedźmy do Mc. Donalda ! Bo Borys jest dalej głodny, a jak nie pojedziemy to nas zje !

Hahahahaha.. to było dobre!

W drodze powrotnej rzucanie się takimi nałożonymi siatkami na ogłowia fotela..

KOCHAM DZISIEJSZY DZIEŃ I TĄ WYCIECZKĘ ! <3

DZIĘKI LUDZIE ZA TO, NAPRAWDĘ !

A teraz chcemy na Przed Świtem, co nie :D ?

Dom.. szybkie ogarnięcie się, przebranie.. i znowu do szkoły.

Ślubowanie.. można było zasnąć -.-

Sklep, dom..umycie sie.

Zaraz CSI : Miami..

Potem Ekipa z New Jersey..

Jutro mnie chyba w szkole nie ma.. ^^

Nie.. pr.kl z ruska jest.. ja sie nie wybieram.

Nara.

Szpadymelodia.

Uwielbiam!

Dzięki wielkie dla tego anonima, który zostawił mi komentarz z linkiem do tego ! :D