moja dzisiejsza vogue
pozdrawiam
czuje ze odszedl.
moze na zawsze.
byl tak lekki , nieuchwytny.
niczym motyl , gdzies w oddali
tak delikatny,
czulam go w sercu , wtedy.
ale odszedl , poprostu , niespodziewanie.
odszedl i zostawil mnie sama.
jeszcze jakby przed chwila slyszalam jego glos,
ale odszedl.
to juz zupelnie nie to samo,
ale czuje ze jest, gdzies w oddali
na dnie serca.
chociaz odszedl..
wyobrazcie sobie , ze to wcale nie jest fajne.
ze to co robicie jest wrecz zalosne, nawet tak powiem.
przeciez brak wyobrazni widac na odleglosc.
heloł , w jakim w swiecie zyjecie . ?
moze ustalmy , ze kazdy bedzie miec wszystko takie samo.
wtedy z gory wszystko bedzie takie banalnie proste,
podane na tacy , cnie
wiec zastanowcie sie czasem nad soba .