pyzy pyzy z Evcią .
cudowna kobieto <3
chwila czasu na ogarniecie tego konwentu.
a wiec boxów mega mnóstwo tak jak ludzi z kolorowankami na swej skorze. maszynki, tusze, bzzzz bzzzz , tuneliki, kolczyki ciuchy, scena, burleska , podwieszanie, koncerty , ludzie ludzie usmiechy i zawistne spojrzenia, podziw i hejty. chyba bylo warto ale i tak jeszcze sama nie wiem co myslec , sprzeczne mysli, chyba nie lubie az tak wszystkiego na pokaz . ale dziaratorow w miare dużo bylo , popatrzyłam sobie kto co i jak , umowiona jestem i czekam na przyplywy gotowki :)
wyjazd sam zakrecony ogarniety w jeden dzien. pociag z rezerwacją miejsc i podroz trwajaca 9h w przerwą w bydgoszczy na przywitanie Evci. Nudno nie bylo wrecz przeciwnie dużo dobrych ludzi, dusza sie smieje :) o 5 w Gdansku i wruuu na plażę :))
plażowanie do 11. pozniej jakis ogar miasta i wruuu na konwent. Evcia jakies zakupy do salonu ja ogar bo tym bałaganie :)
I tylu znajomych na miejscu i tylu nowych ludzi. Mimo sprzecznych myśli w glowie zaliczam wyjazd do dobrych dobrych.
i chyba wygole pol glowy i bedzie inaczej wszystko . I te jebane tunele to jest tyle meczenia sie ze szooook
a dziś w rytmach kalibra dzień . i tęskno za ludzmi z koncertu za samym koncertem , dobrze ze bylam teraz tylko tęskno
http://www.youtube.com/watch?v=WKpxdpNXzlY&feature=related zapuść synu i cziluj.elo