Jestem koksem na propsie po dropsie. Hyhyhy
On nie mógł spać, chciał zobaczyć dumę w oczach ojca
Ostatni raz, matki twarz i promienie słońca
To zapisane w gwiazdach, dlatego nie zmienię końca
Nie chcę, Bóg nie zna naszych snów z podwórek
Wypluwa nasze marzenia, każe iść znów pod górę.