kochamkochamkocham to zdj !
Urodziny kiszki
jest dobrze
Betonowe lasy mokną, wiatr wieje w okno.
Siedzę w oknie i wdycham samotność.
Jak to jest? Gubimy się jak startujemy? I całe życie się odnajdujemy?
Wracając do wyjścia punktu - źródła dźwięku,
łamiąc falę lęku, biegnąc, macamy po ciemku.
Szukając momentów, fragmentów harmonii,
fundamentów chociaż niewiadome goni.