Zróbmy więc imprezę, jakiej nie przeżył nikt
Nich sąsiedzi walą, walą, walą do drzwi
Sztuczne ognie niech się palą, palą, a ty
Tańcz i browar pij
Niech cały wiruje świat,
Twarze znajome, luźna atmosfera
Wszystko idzie w dobrą stronę
Procenty i skręty, a ja wniebowzięty
Jedno wiem - wieczór będzie przegięty
Więc ja bawię się dobrze, bez kitu
Świnie kwiczą z zachwytu
Jest "sikalafą", albo O.K., jak kto woli
No WASZYCH imprezach nikogo głowa nie boli
Wokoło mnie muza, browar i świnie gorące XD
Ciśnienie rosnące, nigdy malejące
Zimne drinki, mocno rozweselające
Tak, jak ja kocham te klimaty
Ciśnienie jest tak duże, mało nie rozjebie chaty !!
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGOOOOOOOOOO WARIATKI ! :*
ps. czekam już na ta dżampreze ^^