"Jeszcze raz zabierz mnie do pierwszej łzy,
jeszcze raz powiedz, że nic się nie liczy,
zatańczmy, zerwij ze mnie wstyd!"
jeszcze raz popłyniemy w siebie
Wszystko wydaje się takie bezsensowne. Już sama nie wiem, czy cokolwiek ma jakieś znaczenie. Nie wiem, co z tym wszystkim zrobić... Nie wiem, dlaczego wracam do tych momentów. Bo kocham, bo było cudownie, bo czułam się szczęśliwa... To może jednak zdecydujesz się znów dać mi to szczęście? Może jednak to zbyt wiele... Chciałabym narysować swoje życie... Fajnie by to wyglądało... Szczęście, smutek, szczęście, smutek, szczęście, smutek... etc. Taki łańcuszek. Już tyle czasu minęło... Ta cholerna miłość coraz bardziej boli, tęsknota daje o sobie znać. Nie powiem, bo nawet radość w serduchu jest, gdy pomyślę o tym, co się wydarzyło. I uśmiech na buzi. To jak? Dasz mi jeszcze trochę tego? Pozwolisz mi znów się uśmiechać? Hmm? Powiedz, dlaczego tak Cię lubię, hm? Dlaczego tak pragnę? Taaak, znów uśmiech. I Twoje słowa w mojej głowie. Och, Aniele... "Jak Anioła głos..." skojarzenie, pamiętamy, pamiętamy. Chciałam wykrzyczeć całemu światu, jaka jestem szczęśliwa, ale tego nie zrobiłam. Zachowałam szczęście dla siebie. Tylko dlaczego już go nie mam? Proszę Szczęście, wróć.
"Bo wszystko to iluzją i magią jest..." Była magia, taka piękna magia. Wtedy, wtedy i wtedy... I każde Twoje słowo było magią. I uwierzyłam w nie. I? Czas... Może po prostu powinnam być cierpliwa? Czekać aż tam na górze pozwolą, abym znów była szczęśliwa. "I tak to jest, że te Anioły to wszystko układają." - święte słowa. Mama zawsze ma rację. Może jednak Ty jesteś tym księciem, na którego muszę jeszcze trochę poczekać, co? Wierzyć czy nie? Póki co chcę odzyskać wiarę, że tak jak byłeś, tak będziesz...
________________________________________
a teraz na spacer z Bartkiem;*
Miłość to wybór drogi miłości i wierność wyborowi...
Użytkownik dyria007
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.