koniec...

Przestaję już liczyć... Muszę zacząć normalnie żyć... Nie, nie zapomnę o tym wszystkim, ale nie chcę żyć już złudzeniami... Zrozumiałam, że to nie ma sensu... Tylko cierpienie przynosi... Nie chcę już tak... Wczoraj usunęłam wszystkie sms-y... To nie było łatwe... Potem z pamięci mego telefonu zniknął numer... Już go tam nie ma... Zrobiłam to, co powinnam już dawno zrobić...

Nie potrafię na razie tego sobie poukładać... Bo on nadal jest w moich myślach... W sercu... We wspomnieniach... Tylko, że ja już nie mam siły... Mówię nie... Kończy się rok... Rok, który był najpiękniejszym w moim życiu... Byłam naprawdę szczęśliwa i za to dziękuję... Kończy się ten rok i zacznie się nowy... Dlatego chcę go zacząć bez myślenia o przeszłości...

Może kiedyś zapomnę o tym, co było...

Chcę się uwolnić... Chcę po prostu uwolnić się z objęć B.A. Powoli mi się udaje...

Nic nie zmieni faktu, że nadal nie umiem słuchać "Sacrum"... Jeszcze długo nie będę umiała...

"Jeśli było coś między nami jakaś miłość..." to tego już nie ma...

Cały czas jednak będziesz w mojej pamięci i sercu.

"Jedno jest tylko w życiu szczęście: kochać i być kochanym"

i za to szczęście dziękuję...