Adam Piechocki
PIH
Kwiaty zła, Dowód rzeczowy nr 1 - bardzo dobre, ale chyba najbardziej podoba mi się dwójka. Oprócz jednego kawałka, ale to już sprawa Piha. Reszta płyty miaga. ''Radio Killa'' leciało u mnie non stop na głośnikach. Zwrotka Ero tam zjadła wszystko. Nie wiem kiedy doczekam się w końcu jego solówki i nie tylko ja. ;d
Świat jest szorstki trochę prawdy więcej kantów
Bierzesz go jak dziwkę bez lubrykantów
To zimny świat, jedynie łzy tu parzą,
Na policzkach ciekły azot
Nastawienie na fame, poklask, zobacz,
dziś szacunek i respekt, to puste słowa
Niebo szare jak popiół, znów późna pora
Tyle fałszywych ust co dzień życzy komuś sto lat
Ludzie są serdeczni jak środkowy palec
Mijasz ich twarze, spluwasz przez lewe ramię
Nikt Ciebie nie zwróci, nikt tego nie zmieni
Leżysz czarną mgłą osnuty, oddech pełen ziemi
wielu słowa zazwyczaj są puste,
śmiech często nie jest tym samym co uśmiech
Szkoła przetrwania, którą zna wielu z nas
Czekamy na jutro, aż nadejdzie lepszy czas
Bóg kręci Ziemią, ja poruszam niebo
To On kłóci się o wynik przy rzucie monetą
Wpół otwarte oczy między snem a czuwaniem,
Pozory - Nic już nie jest tym czym się wydaje.
Gdziekolwiek rzuci cię los, pamiętaj głos,
nasze życia są jak w dłoniach wosk