dawno tu nie pisalem... 3 tygodnie spedzilem w Chełmie, okolo 400km od Częstochowy, gdzie mieszka moje szczescie. tak bardzo mi Ciebie brakowalo... dostawalem pierdolca, szalu, atakow paniki, nudy i wszystkich innych swinstw. to bylo tak okropne uczucie.. najbardziej zabijala mnie ta bezradnosc.. ze nic nie moglem zrobic, ze jeszcze 3 tygodnie, 2 tygodnie, 10 dni, 5 dni i tak dalej... tak strasznie tesknilem, potrzebowalem rozmowy z Toba, chociaz troche ciepla od Ciebie... bylem taki samotny i na skraju wytrzymania psychicznego.. ale koniec pisania o rzeczach nieprzyjemnych. najwazniejsze ze teraz przebywamy razem <3 jest pieknie, jak w bajce!! nie moge sie Toba nacieszyc, musimy nadrobic ten stracony czas. i wiesz co Skarbie... do konca zycia nie zapomne momentu w ktorym wpadlas w moje ramiona, gdy po 20dniach pierwsz raz Cie zobaczylem... to bylo nie do opisania.. cos wspanialego, takiego czegos nie kupi sie w sklepie, za zadne pieniadze. i tak jak Ci mowilem, jesli przetrwalismy taka probe czasu, a to byla dla nas dawka smiertelna te 20 dni, bo troche sie klocilismy... ale jesli przetrwalismy to, tzn ze jestesmy niesmiertelni :)))))))))))))))))))
Kocham Cię Misiek i z kazdym dniem co raz mocniej i mocniej :))))))) :* :*
jestem bezuzyteczny bez Ciebie.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24