Dawno nie pisalam zadnej notki. Nawet nie wiem od czego zaczac. Moze wszystko w skrocie bo troche sie tego dzialo.
Na wymianie bylo swietnie, jak zawsez na takich spotkaniach rozkrecilo sie pod koniec. Oczywiscie nie obylo sie bez wpadek:/ No ale to zachowam dla siebie.
Towarzystwo swietne a moj niemiec jak wszystkie dziewczyny zauwazyly baardzo przystojny:P Z komunikacja tez nie bylo problemu.Troszke podszkolilam swoj niemiecki:)Mam nadzieje ze na kolejnej bedzie rownie ciekawie.
Po zakonczeniu roku szkolnego wybralam sie w daleka podroz:p Oczywiscie do Irlandii. Nawet sie nie spodziewalam ze bedzie tak fajnie:) Lot samolotem, jazda lewa strona ulicy, codzienne zakupki to wszystko sprawilo ze zapomnialam o problemach a szczegolnie o jednym:)W drodze powrotnej nie obylo sie ebz problemow oczywiscie przekroczylam dopuszczalny ciezar bagarzu 15 kg ( a wyjezdzalam z 9 kg:P) nie wiem jak ja to zrobilam:P Nad Wrocławiem byly "male" turbulencje ale jakos to przezylam uff...Ciesze sie, ze mialam okazje wyjechac tak to bym pewnie siedziala w domu.
Po powrocie bylam prze tydzien sama w domu dlatego dziewczyny skorzystaly z okazji i wpadly na male wakacje do mnie:P Dalysmy czadu prze ten tydzien.Mozna stwierdzic ze prowadzilysy studenckie zycie chociaz do tego nam jeszce daleko:PNo ale po tygodniu znowu opuscilam Kluczbork.
Wakacje z rodzinka.Male "miasteczko" jeden sklep, troche odludzie ale za to cisza spokoj i co najwazniejsze wypoczelam.Wieczorkiem z Adrianem na plaze na piwko:) A w dzien plaza, slonce i letnia woda... wszystko co najlepsze.No i tak minal tydzien.
Teraz caly tydzien siedze w domciu chociaz zdarzaly sie nocne wypady:P
Nawet kilka.Bardzo spontaniczne wypady ale za to baardzo ciekawe:P
Teraz znowu wyjezdzam tym razem do Wro do mojej siostrzyczki ale tylko na dwa dni bo wiecej nie moge szkoda:(
Co do wakacji to mijaja narazie znakomicie tylko szkoda ze pogoda sie popsula:/ a chcialam wyskoczyc na plaze w nowym bikini:D No ale oczywiscie po zimowym obzarstwie musialam troszke zrzucic cialka dlatego teraz wieczorem biegam. Niestety sama ale mzoe to sie zmieni:)
To chyba wszystko co chcialam napisac.
Milego dzionka :*
P.S : nie wiedzialam jakie zdjecie dac. Takze wybaczcie ze ostatnio tylko ja na zdjeciach ale zabrali mi aparat:(