Przynajmniej nie widać tak mojej mordki xd
Chce by moje życie stało się jaśniejsze.. a wszystkie ciemne strony odeszły w niepamięc...
No ale jak widac chyba nie może być cudnie..
A miał być tak udany dzień.. no i wszystko poszło sie.. no.. własnie..
I to zupełnie nie z mojej winy.. ;/ ale co ja kurde poradze ??
Ale ja nie chce sie sprzeczać.. nie lubie ;<
Zastanawiam sie czy "sfatanie " ludzi jest dobre..
Czasm można zapoznac kogoś ze soba, sprawić by jedna napisala..
Ale czy mozna prowokować spotkania czy to coś da?
Czy tylko bardziej zniechęci obie osoby ?;>
Wydaje mi się że to 2..
Ale jak będzie tego nikt chyba nie wie...
" Teraz to on Ciebie zależy czy będziesz chciał to utrzymać, czy zaprzepaścisz wysiłek jaki włożyłeś w napisanie.. "