A słońce wschodzi na wschodzie, na zachodzie zachodząc.
dawno notki nie było. no cóż. spowodowane brakiem zdjec. moze troche lenistwem
trwa czekanie na glany ^^ może juz w nastepnym tygodniu ujżycie Asię stąpającą po mieście w glanach xP ha !
dzisiaj w kościele mądra Asia pyta się księdza :
- a może sam rodziĆ ?
i wszyscy w łach, nie ma to jak przejezyczenie.
(chodziło o to czy może sam rodzic przyjść) xD
pozdrawiam mojego glaniastego bohatera :* xD o_O