Psychol, świr, goń się, ssij.
Psychol, świr, niech żre żwir.
Ej, czy ktoś widzi mnie?
przecież nie, boleć może tylko jak nikt nie patrzy.
ja tu tylko spadam głową w dół i rozszarpuję się na strzępy.
to ze zmęczenia, to dla zabawy, bo leci się długo i co chwilę.