Wycieczka była świetna, było dużo fajnej niż myślałam, nawet jeśli nie mieliśmy pogody :D. Szkoda, że tak krótko!
Dzisiaj z Tochą skoki-wyskoki i zabójcze wysokości widoczne na zdjęciu; jeszcze trochę, to może sobie przypomnę, jak się skacze :P. Oczywiście gleba zaliczona i lądowanie na zadzie, hahahahah.