Bardzo lubię to zdjęcie :D.
Hahaha, super dzień dzisiaj z Werą . Od 12 do 18 w mieście. Kupiłam sobie skarpety i granule. Potem do Galaxy, poszłyśmy do KFC, do Reala, potem do CCC i do Diehmana, siedziałyśmy chyba pół godziny na ławce i wiązałam jej buty, hahaha xd. Ale w końcu wybrała, są zajebiste :D. Aha, Weronika: świetnie umieszz liczyć xd.
W ogl to wydałam dzisiaj stówe! :o
Film... no powiem, że trzeba mieć nieźle w głowie nasrane żeby coś takiego nakręcić xd. Ale kurde pół godziny reklam (z zegarkiem w ręku!) to przeginka. No i na koniec nie włączyli świateł, wszyscy się zaczęli po ciemku zbierać, a tu nagle jeszcze jedna scena xd.
"Świebodzin!", "Agata nie mdlej!" i "Bill Condon" .
- Już?
- Nie wiem.
- No jak nie wiesz?
- Ale ja też nie patrzę xdd.