By Jucha. Na Corku, taka letnia odmiana :).
Byłam u Justyny, zrobiłyśmy taką roboczą wersję tego komiksu, dokończymy jutro bo dzisiaj wena nie dopisuje. Potem pograłyśmy w Simsy, zrobiłyśmy Maciasa ze swoim pieskiem xd.
Ogarnęłyśmy też zdjęcia, dostałam to co moje, także mam co dodawać przez jakiś czas, bo o aktualnych fotach z jazd można pomarzyć :/.
Kurde, jak ja dawno u niej nie byłam! Zapomniałam jak to fajnie :].
A teraz mam wolną chatę, ale trzeba by się wziąć za naukę :/.