Krzyś - osobnik płci męskiej, bardzo kochany i najprzystojniejszy na świecie :).
Jestem mu wdzięczna za to, że nie opuścił mnie jak byłam na dnie i za to, że nadal trwa pomimo mojego podłego charakterku :).
Za tysiące miłych słów i gestów, za pomoc przy "naprawianiu się", za uśmiech i uwierzenie w samą siebie :).
Na prawdę jest kochany <3.
I strasznie tęsknię za Nim;<
I co z tego, że ma brudne lustro jak i tak jest najprzystojniejszy :D
Kocham Cię potworze ze zdjęcia <3.
I brakuje jeszcze tylko mojego drugiego ukochanego urwisa :*. Ale ten mały jeszcze słodko śpi i spędzi z mamą kolejny dzień, a niestety z tym dużym znowu będę musiała się nasycić jedynie rozmową ;< ...
<3!