przedostatni dzień kolonii. pożegnanie z morzem. aj. mega było. tęsknię... : ( mam nadzieję że ognisko wypali bo już się stęskniłam...
mm. a wczoraj nad wodą. było świetnie. tylko puźniej jakaś typiara przyszła i że te stawy są prywatne i za pływanie się płaci. ; / i co jeszcze.? nawet tabliczki nie było. a nie sory, była, gdzieś całkowicie przy innym stawie i w krzakach w dodatku. wkurzyłam się. trzeba bd coś innego znaleźc.
póki co siedzę w domu i zmulam. znowu nuda. mogłam w góry jechac... mam nadzieję że coś zacznie się dziac bo jak nie to te wakacje to masakra bd.
eh...
baju.