Zaczęłam zastanawiać się czy kiedykolwiek wypełnię pustkę w mojej duszy,
czy da się tego dokonać.Wciąż czuję że czegoś mi brakuje, osoby która wywoływałaby
uśmiech na mojej twarzy.Nigdy wcześniej nie czółam takiej emocjonalnej pustki jak
teraz, nigdy nie trwało to tak długo.Dziś pierwszy dzień po feriach w szkole, poczółam
się chociaż na ten czas lepiej, na mojej twarzy pojawił się szczeru uśmiech,
czemu po powrocie do domu to wszystko się kończy? Po prostu pęka jak bańka mydlana?
Nie umiem już znosić samotności, nie umiem wyjść do ludzi.Jaki to ma sens?
Lekcja WF:Magda nie ma stroju.
-Magda już trzecia jedynka w tym semestrze zdajesz sobię z tego sprawę ?
-Tak.
-I co z tym ?
-I bardzo ładny płotek się robi.