Czemu Cię nie ma na odległość ręki?
Czemu mówimy do siebie listami?
Gdy Ci to śpiewam - u mnie pełnia lata
Gdy to usłyszysz - będzie środek zimy
Czemu się budzę o czwartej nad ranem
I włosy Twoje próbuję ugłaskać
Lecz nigdzie nie ma Twoich włosów
Jest tylko blada nocna lampka
Łysa śpiewaczka
Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
<3