siematone Witam! Mam do Ciebie pytanie. 3 miesiące temu zrobiłam madonnę (w salonie). Jakieś 4 tygodnie temu zrobiło mi się jakieś gówno nad kolczykiem (w miejscu starego przekłucia,które nieodpowiedzialnie zrobiłam sama,miejsce nad samą madonną).Przemywałam,smarowałam trybiotykiem bodajże i znikło,wszystko pięknie ładnie,jak trzeba. Problem w tym,że w ciągu JEDNEJ NOCY blaszka od wewnątrz mi wrosła, tak konkretnie. Myślałam,że to błona którą trzeba przebić i stosować się do zalet piercerki. Niestety nie da się przebić, nie jest to błona,a po przekłuciu ani śladu, blaszkę mam wewnątrz. Chodzę z tym już 3 tygodnie.Nie wycieka mi osocze, nie jest spuchnięte, nie ma zaczerwienień, nie boli, tak jak by było już wygojone. Chcę się dowiedzieć czy chodzenie z blaszką wewnątrz jest dla mnie bezpieczne (tak poza tym kolczyk nie jest kijowy, nie z allego, tylko z wildcata). Bo ogólnie to mi wogóle nie przeszkadza. Pozdrawiam!
ohimee Pytanie mam do Ciebie! :D Jaki kolczyk powinien być po między kciukiem a palcem wskazującym, bo ostatnio czytałam, że to jakiś musi być... " inny" od tych co są na rynku. :|