Znowu dłuższa przerwa.. Wybaczcie, ale mam tak napięty plan, że nie mam czasu żeby siąść i napisać tutaj kilka słów.
Codzienne treningi rano i wieczorem sprawiają, że wyglądam jak zmora. Ale to nic, ważne, że robimy postępy, a o to właśnie nam chodzi! Za tydzień już ferie, a co za tym idzie - dwutygodniowy obóz najprawdopodobniej się szykuje.. Ehhh, myślałam, że złapie trochę odpoczynku.. Ale jeszcze wszystko nie jest pewne.
znowu małe problemy.. Kolano nie wytrzymuje tylu treningów i zaczyna się odzywać, oh no! czekam, aż trener załatwi mi wizytę u swojego chirurga, trzeba załatwić ten problem raz na zawsze!
Ogólnie moje dni wyglądają tak samo, nic nadzwyczajnego. Czasami mam wszystkiego dość i chciałabym rzucić to wszystko, ale wtedy stają mi przed oczyma chłopaki ze Skry i reprezentacji. To dzięki nim wstaję i idę dalej.. żeby osiągnąć to, czego pragnę.