wiesz, że Cię kocham na Boga, masz w sobie tyle bogactw,
kiedy Cię spotkam na blokach od nowa chcę Cię poznać.
wmawianie sobie niczego nie zmienia. to jest tak samo jakbyś nie dotknęła
książki przed egzaminem, mówiła sobie, że wszystko umiesz i nagle
wszystko magicznie pojawiło się w twoim małym łebku. nic z tego - twój
mózg wie swoje i się tego trzyma. to tylko pogarsza sprawę, bo nastawiasz
się na jedno, otrzymujesz w zamian drugie - rozczarowanie jest jeszcze
większe. dlatego nie udawaj, że ci na nim nie zależy, skoro wiesz, że tak nie
jest.. bo gdy znów cię zrani nieświadomie zaboli cię to bardziej, niż jakbyś
się na to nastawiła wcześniej.