photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 6 STYCZNIA 2013
312
Dodano: 6 STYCZNIA 2013

używki

Czasami, długimi chwilami zastanawiam się co robią ze sobą ludzie, dlaczego tak się zachowują, dlaczego wszystko jest takie dziwne, dlaczego ludzie tak szybko zmieniają się pod wpływem innych.. czyżby szpan? Popisywanie się tylko przed drugimi? Przecież życie jest jedną wielką grą, w której nawet znajomi chcą Cię wyeliminować pod przykrywką milusiej twarzy, a z drugiej strony kryje się fałszywość. Ludzie tego nie chcą widzieć, nie widzą. Słabi sięgają po alkohol bo nie radzą sobie z codziennością, swoje problemy chcą upchać w butelce tanich procentów, ale czy to rozwiązanie? Oczywiście, że nie. Bo najpierw ulżysz sobie na chwilę, a potem zwraca się cały natłok myśli, które potrafisz wypowiedzieć po pijanemu. Okej, rozumiem, sama mam czasem ochotę tak zrobić gdyż sobie nie radzę, ale trzeba z tym wygrywać bo on nie będzie ratował nas przez całe życie, ale prawda jest taka, że nie przynosi żadnej pomocy. Ot co. Nienawidzę gdy moi bliscy topią smutki w alkoholu, kiedy obiecują mi, że już nie będą pili, albo wypiją bardzo mało, to potem obraca się to o 180 stopni i wychodzi jedno wielkie nic. Jak staram się pomóc, wytłumaczyć to, a Oni nawet nie chcą przyjąć mojej pomocnej dłoni. Niby człowiek uczy się na błędach, ale non stop popełnia te same nie próbując ich naprawić.. Nikt nie wie jak bardzo bolą mnie Ich błędy.. Są ludzie, którzy się okaleczają.. i sama coś o tym wiem. Cięcie się pomoże dosłownie na kilka sekund, ale potem co? Krew nigdy nie wygra z bólem psychicznym, a blizny jakie pozostaną będą Ci tylko przez całe życie przypominały o tym co było. Myślę, że nie warto. Ogólnie to postaram się poprawić te notkę bo okropnie ją napisałam, ale mam zbyt dużo myśli w głowie, a mało weny na pisanie. Jednak mam nadzieję, że tekst w miarę zrozumiały.

 

Dodasz mnie do znajomych - napisz - zrobię to samo.

Z góry dziękuję.

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika drugajaa.