" Myślę, że widziałem Cię w moim śnie, kochanie
Myślę, że widziałem Cię w moich marzeniach,
Zszywałaś szwy każdej złamanej obietnicy "
Chciałabym być aniołem. Nie wiem na czym polega rola anioła, ale chciałabym nim być. Skrzydła moje byłyby czarne, jak węgiel. Jak otchłań, która wciąga. Za każdy dobry uczynek, jedno pióro stawałoby się białe. Tak, dążę do oczyszczenia poprzez pomoc.
Chciałabym być motylem. Nie wiem na czym polega rola motyla, ale chciałabym nim być. Byłabym wolna, niezależna i samodzielna. Miałabym skrzydła, które mieniłyby się wszystkimi kolorami. Byś mógł na mnie patrzeć z podziwem.
Chciałabym być Twoim marzeniem. Nie wiem na czym by to polegało, ale chciałabym nim być. Byś każdego ranka wstawał myśląc, że dziś jest ten dzień, ten dzień kiedy w końcu spełnią się Twoje pragnienia. Bym spełniła się ja. A wieczorem by to wszystko gasło by o poranku zacząć od nowa.
Chciałabym być Twoją różą. Nie wiem na czym polegałoby bycie Twoją różą, ale chciałabym nią być. Twoje palce, delikatnie muskałyby moje białe płatki. Wiem, że takie lubisz najbardziej. Białe. Jeżeli tylko byś o mnie zadbał, obiecuje, że będę najpiękniejszą różą jaką kiedykolwiek widziałeś.
Chciałabym być mgłą. Nie wiem na czym polega bycie mglą, ale chciałabym nią być. Zjawiać i się i znikać.