Po maturze chyba sobie tak ścinam włosy. A mam do bioder już :D:D To był mój naturalny kolor włosów. Wyglądam jak moja mama, no nie? Klasyczny dziób na miejscu i bałagan w pokoju i przedpokoju. haha
Dziękuję Ci mój Misiu, że zawsze podtrzymujesz mnie na duchu, pocieszasz mnie jak płaczę i jesteś zawsze, kiedy Cię potrzebuję. Przed sekundą prawie płakałam, a teraz uśmiecham się siedząc przed tym laptopem i nie mogę uwierzyć jaki Skarb mi się trafił. Wspólne powtarzanie przed maturą matematyki łiii :)