Dobra to dziś coś o przyjaźni ? :D
_______________________________________________________________________________________________
Zależy mi na innych ludziach, tylko nie potrafię niekiedy ocenić kto przyjacielem, a kto wrogiem. Poza tym mam silne zaburzenia pamięci i nie pojmuję, dlaczego nagle inni przestają się do mnie odzywać.
____________________________________________________________________
Nawet w tych przyjaźniach, które uważałem za najbliższe, o pewnych rzeczach się nie mówiło. Choćby nie wiem jak płynnie człowiek władał językiem, zdarzają się sytuacje, w których nijak nie może wyrazić tego, co chce powiedzieć.
__________________________________________________________________
Whenever a friend succeeds, a little
something in me dies.
_________________________________________________________________________________________________
Człowiek jest do tego stopnia egoistyczny, że stojąc nad grobem przyjaciela, potrafi płakać nad sobą z powodu jego utraty.
__________________________________________________________________
Żadna miłość, przyjaźń, szacunek nie jednoczy tak, jak wspólna nienawiść do czegoś.
________________________________________________________________________________________________
Wyszłam z domu na klatkę . Tam stało on ze swoimi kolegami . Spojrzał na mnie i wybuchł śmiechem. Kiedyś mnie kochał . A teraz ? Wybucha śmiechem. "Frajer" - pomyślałam . -Ejjj Maleńska gdzie idziesz i nie ma z Tobą twoich przyjaciół ?! Przecież wybrałaś ich , a teraz oni tak po prostu Cię olali ?! hahaha żałosne - po raz kolejny wybuchł śmiechem . Nie zdążyłam nic odpowiedzieć , a z mojego mieszkania wybiegli dwaj najlepsi kumple . -Idiotko mówiliśmy żebyś poczekała! - wykrzyknął jeden. -Ejj dobra idziemy ! - powiedział drugi . Uśmiechnęłam się tylko do tego frajera i poszłam z tymi z nimi , a ten stał jeszcze chwilę na klatce i patrzał z nienawiścią jak śmiejąc się wychodzimy z klatki.
Dobra nie mam weny. Jak wymyślę coś jeszcze to dodam . :D