spotkanie po latach wyszło świetnie.
nikt nie spodziewał się takiej ilości ludzi
i tak zajebistej zabawy.
jednak nic się nie zmieniło ;)
a dziś czas wracać do codzienności,
do 12-godzinnych dyżurów,
do pracy i nauki, bo mimo, że
rok akademicki zaczyna się jak zwykle
w październiku, mi czas zacząć go już.
praktyki jednak zobowiazują.
tak więc tym, co jeszcze mogą,
życzę udanego ostatniego końca wakacji,
a tym, którzy kończą je tak jak ja- wtrwałości.
wrzesień przyniesie kolejne oczko w życiu,
a jako prezent urodzinowy na ten rok
wybrałam koncert Coldplay.
JUŻ NIEDŁUGO!
a Ciebie, Mały- kocham szczerze :*