Witam!
To już mój kolejny wieczór kiedy siedzę i piszę do Was, ale dzisiaj jest już trochę inaczej. Nie zmieniło się to, że mam przy sobie ciepłą herbatkę i siedzę owinięta w kocyk. Zmieniło się to, że zawiodłam się na osobie, na której nie spodziewałam się zawieść. Jak tak dalej pójdzie zostanę tylko sama dla siebie..
Może tak właśnie być powinno? Poleganie na sobie nas nie zawiedzie. Na siebie zawsze możemy liczyć, nie wbijemy sobie sami noża w plecy.. za to inni robią to bez skrupułów. Celują tam, gdzie nas najbardziej zaboli. Mnie zabolało.
A teraz powiem Wam coś innego.. mam już chyba dość smutku na ten tydzień.
Byłam na weekend w swoim rodzinnym domu i to był czas, który pozwolił mi odpocząć, a gwiazdy, które widać tam na niebie są piękne. Zawsze sobie wyobrażałam, że gwiazdy to coś więcej niż tylko małe punkciki na niebie.. są niepowtarzalne. Bardzo mi tutaj tego brakuje. Mieszkając w większym miejscu nie widzę już tak dużej ilości gwiazd, ale kiedy już je dojrzę to na mojej twarzy pojawia się uśmiech. Poprzez piękno, które mnie otacza jestem szczęśliwsza. Wam również tego życzę z całego serca.
Na koniec polecam Wam piosenkę niżej. Nie jest to Frank Sinatra, ale siedzi w mojej głowie od tygodni.
Panic! At The Disco: High Hopes
"Mama said don't give up.. "
Spokojnej nocy! Wyśpijcie się.
A.
photoblog
12 MAJA 2016