nawiązując do ostatnich kilku dni, stwierdzam, że:
- niektórzy ludzie są baardzo puści i nic tego nie zmieni :D,
- na niektórych można liczyć [momentami]
- a niektórzy są tacy nijacy, że aż nie wiem co.
i jak zawsze w takich sytuacjach, w tej również powtórzę:
nie ograniczaj się do jednej osoby, bo prędzej czy później zrobi cię w chuja.