Tak bardzo się kurwa staram! Obiecałeś mi do cholery że będziesz i nie zapomnisz i są momenty kiedy w to wierzę, kiedy wierze że bardzo mnie kochasz. Mówiłeś że tęsknisz za tym kiedy byliśmy w jednej klasie i siadaliśmy razem w ławce. Wczoraj do cholery napisałeś że nigdy o mnie nie zapomnisz! A dzisiaj? Najpierw unikałeś mnie przez pierwsze trzy lekcje potem przyszedłeś i jak gdyby nigdy nic zacząłeś mnie przytulać i machałeś mi swoją twarzą przed moją tak blisko. Lubię gdy tak robisz, kiedy dzielą nas takie małe milimetry, ale nigdy się nie pocałujemy. Może tego chcę, ale nigdy bym nie namieszała Ci tak w głowie. Potem kompletnie olewałeś to co do Ciebie mówiłam i bez pożegnania wyszedłeś ze szkoły. Czuję że odzywasz się tylko gdy czegoś potrzebujesz. Ja się odsunę. Ja obiecuje to sobie od dawna, ale teraz to zrobię. Widzę że lepiej będzie Ci beze mnie. Ja potrzebuję się tak cholernie zamknąć. Chce tej pieprzonej anoreksji i gdy może będę przez nią traciła życie to dam Ci do przeczytania to wszystko co tu piszę. Bo to dla Ciebie chcę być idealnie chuda i idealnie piękna. Wszystko co robię jest dla Ciebie. Chcę żebyś wiedział jak bardzo jesteś dla mnie ważny, i jak bardzo chciałabym tego z Twojej strony. I chcę żebyś wiedział że kiedy pisze że Kocham, to nie żartuję.