Nubira chyba lubi burzę ;) Była dzisiaj spokojna jak nigdy. Co prawda martwił mnie brak porządnej rozgrzewki, no ale 10 minut stępa było ;) Uwielbiam Nubirę w takim stanie: prosta, polna droga i galop <3 Pierwszy był spokojny, bo bez wcześniejszego przygotowania, ale galop w lesie, to było to. Aż mi nawet strzemię wypadło ;P Kolejne marzenie spełnione. Leśna, prosta droga między dwoma rzędami idealnie rosnących drzew, których korony tworzyły szpiczastą kopułę, a między nimi ja i Nubira w dzikim turbo galopie... Tak bardzo kocham tę bestię <3
p.s. Fajną stop klatkę mi zrobiła dzisiaj ;P Kredka wystraszyła się dołu w ziemi i się zatrzymała, a my wpadłyśmy jej w zad, aż wypadłam z siodła ;P Ale nie spadłam ;)