No po tej trasce do Włoch tata wpadł na świetny pomysł spędzenia weekendu nad jeziorem. Wziął od sąsiada wójta adresy gospodarstw agroturystycznych z województwa. No i zadzwonił na 1 z kolej. Do pani Asi w Zbęchach. Były świetne warunki woda taka nawet, nawet. Ale atmosfera była super. Było ognisko biesiadowanie do późnej nocy. I poznałem tam Asie. Przyjechali też nad to jeziorko. Ona była z Poznania. I tak się zapoznaliśmy i tak sobie czasami piszemy smski. Polecam i pozdrawiam. Paweł:D