tak.. nie minęło kilka godzin a mój stan psychiczny się w ogóle nie zmienił. i czuje ,że coś, się długo nie zmieni. powinienem coś zmienić, ale nie mogę.. znów czuję ten dziwny lęk przed ludźmi. ciężko mi z tym ale muszę sobie jakoś poradzi
ć. muszę sie przełamać.. bo od tego zależy co zrobię później.. ale jak zwykle, nie robię tego co należy.. żałuję ,że zmarnowałem tyle czasu, na głupie siedzenie przy kompie, czy spacerowanie po swojej okolicy... teraz czas mnie goni.. a ja załamuje ręce..