photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 17 LUTEGO 2014

znacie ten schemat?

najpierw planujesz zrzucić parę kilogramów, marząc o zdrowym i szczupłym ciele, płaskim brzuchu, zgrabnych nóżkach

myślisz sobie "pięć, może sześć kilogramów i będzie okej"

najpierw obfitą kolację zajmuje jabłko, potem już całkowicie odmawiasz sobie wieczornego posiłku

śniadanie też nie jest potrzebne, no bo po co

z czasem i obiad przestaje być twoim posiłkiem

ćwiczysz po to by mieć jędrne i wysportowane ciało

ale z biegiem czasu brakuje ci po prostu sił na codzienne ćwiczenia

twoja motywacja zanika

ale nie ma odwrotu

pranie mózgu zrobiło swoje

już nigdy nie zjesz batonika czy kawałka pizzy bez wyrzutów sumienia

a wiecie co najlepiej gasi takie wyrzuty?

myślisz sobie " ach zjadłam dziś za dużo, raz mogę"

no i wsadzasz te palce głęboko do gardła, dusisz się, łzy lecą po policzkach

ale jesteś dumna że udało ci się zwrócić ten pieprzony posiłek

historia się powtarza

nawet nie pojmujesz kiedy każdy twój posiłek zaczyna kończyć w ubikacji

przysłowiowy "jeden raz" zamienia się w rytuał

i coś z czego kiedyś byłaś dumna teraz jest tym przez co cierpisz

 

pierdolona ana

zaczynałam tutaj będąc szczęśliwą nastolatką z marzeniem o pozbyciu się kilku zbędnych kilogramów

widocznie jestem zbyt słaba skoro dałam się poddać takiemu gównie jak ana

ale schudłam

a to przecież do tego dążyłam, prawda?

 

Komentarze

skinnysixteen To prawda osiągnęłas co chciałas, ale zbyt wysokim kosztem
18/02/2014 7:15:06