Jeszcze sylwestrowo.
Przynajmniej udało mi się zrobić ładne zdjęcie :)
Szkoła dobija...
Kocham angielski(!), trudne sprawdziany i niezapowiedziane kartkówki!
Czujecie tę ironię, prawda?
Chcę, żeby już były ferie...
Albo nie. Najpierw 27.01, oczywiście :) a dopiero potem ferie.
A w czasie ferii szykuje się wyciszający wyjazd do jakiejś małej wioski
niedaleko Nysy i być może powtórka ze Smyczy. :)
A jak na razie żyję zbliżającą się 17-stką.
czyli 16 do 17!
Ludzie są dziwni, prawda...?