Przeszłość miesza się z dniem codziennym.
Dla tamtego kiedyś była inna, dla tego teraz jest tą kiedyś.
Gdy chce ją zabić w ostatnim momencie na ratunek przybywa sentyment z ironicznym uśmiechem,
niemym "a nie mówiłem".
Pokonana. Przez samą siebie.
Lubie Cie.
:)