Według mojego kalendarza dzisiejszy dzień nie istnieje. Jutro mamy 1 stycznia, a więc do szkoły dopiero w czwartek
A tak na poważnie..
Wy też zostawiliście wszystko na ostatnią chwilę, choć obiecywaliście sobie, że zrobicie dużo przez tą przerwę świąteczną?
Pierwszy dzień nowego roku praktycznie się skończył, a ja totalnie nie wiem co o nim napisać. Czy będzie lepiej? gorzej? tak samo? Myślę, że to zależy wyłącznie ode mnie, więc powinnam napisać inaczej.
Czy zechcę, aby było lepiej?
Wierzę, że wiele spraw się zmieni.
Poprawka: zmienię* :)