Próbujesz wmowic mi, że nie mam nic ani dokąd wracać
Mówisz, że wiele się zmieniło odkąd wyjechałam
Dużo uległo zmianie, i tu masz rację,
Ale ludzie są Ci sami bez względu na sytuację
Uwierz mi, mam wiecęj niż ty, dla kogo zyć
Więc nie psuj krwi, wyjdź, zamknij za sobą drzwi
I schowaj te kły, bo te kpy, ujmują mi
Ty i ty krzycz, gdy znów świat okaże się zły.
Mówią o mnie na miescie, no i co z tego?
Skoro połowa z tego to bzdury jak Arka Noego
To kłamstwa, psubraterstwo, oszczerstwa...
Chodź dziś, zapomnijmy o rzeczywistości
Wstań, patrz, co chcesz to mów
Rzuć na wiatr parę słów
Niech wciągnie Cię tłum, tu znów
G do u do o do v do a
Jak zmora, problemy znikają jak kamfora
Teraz czas na pokaz umiejętności..