9.

każdy dzień przeżywać jakby był tym ostatnim.

odchodząc byłam pewna, że nie zostawisz tak
tego, będziesz walczył. nie walczyłeś.

pamiętasz ? razem na zawsze, razem do piekła.

przytulić, wypłakać i powiedzieć jaki świat jest zły

i kiedy mówisz, że jesteś inny niż wszyscy, stajesz
się dokładnie taki sam.

jest taki chłopak, którego słowa słyszę jakby głośniej.

uśmiecha się i ma ten dołek w policzku który tak
bardzo lubię i - kurde mać - jest śliczny.

między nami była chemia miłosna. teraz jest już tylko szkolna.

 polej kolejkę za te martwe marzenia. za wszystko
co miało tu być, a czego nie ma.

jestem egoistką, chcę ciebie na wyłączność i na zawsze.

miłość na wieki ? skarbie, wiek trwa sto lat, a nie trzy miesiące.

i dziękuję, za najlepsze chwile. mimo wszystko.

życie nie bajka, a czysty hardcore.

moi sąsiedzi słuchają świetnej muzyki, nie wiem
czy chcą, ale słuchają.

przeszłość nadal nie pozwala Nam spojrzeć sobie w oczy.

Ty moja nikotyno, heroino i kokaino w jednym.

człowiek zaczyna wszystko rozumieć, kiedy ktoś
strzela w niego obojętnością.

mija kolejny dzień, a ja trwam w tym syfie coraz głębiej.

to frustrujące, ile człowiek przeżywa w życiu pierwszych razów.

opowiem ci jak bardzo boli Twoja nieobecność.

dziękuję za miano moderatora Twego serca <3

tęsknię. all day, all night.

Widzisz go i wiesz, że mógłby zastąpić Ci powietrze.

straciłam Cię. może da się to naprawić. reset,reset, reset kurwa .

głęboko w płuca, za wszystkie nasze dni.

Kocham to, jak w środku naszego pocałunku, czuję jak się uśmiechasz.

chce być twojego serca biciem.

szkoda, że w pewnym momencie nie pozwolili wybrać nam innej drogi.

magiczny książę z magiczną mocą, który może sprawić, że będę szczęśliwa.

pamiętam jeszcze to, jak nie mogłam spojrzeć Ci prosto w oczy.

nie zrezygnuję z Ciebie.

KOCHAM CIĘ ! - no co Ty ?
dawaj więcej takich tekstów to komedie napiszemy.

perfekcyjnie kłamiesz. podziwiam Cię.

nikt tak perfekcyjnie nie zatruł mojego mózgu i serca.

Nie znasz składu powietrza, którym oddychasz.
To powietrze Cię zabija.

Chce móc jeszcze raz stanąć przed tamtym wyborem..

Nie płaczę przez Ciebie.
To nie Twoja wina.
Przecież Ty wcale nie chciałeś, żebym Cię kochała