Powoli wszytstko ogarniam. Dzisiaj zrobiłam wieelki krok do przodu, a skłonił mnie do niego wnerw na siebie, swoje zachowanie i to jaka byłam łatwowierna. no i ten, mega opierdol nie poszedł na marne.
Z pomocą przyjaciół da się zrobić wszystko, ale jeżeli nikt mi niczego nie narzuca.
I cieszę się szczęściem innych.
:)