Ja & Panda & Canon na iso 6400 [szuuuummm szuuum].
Mogłabym się dzisiaj rozprawiać na wiele tematów, które mnie ewidentnie denerwuja, zaczynając na samotnych matkach, które pobierają w uj świadczeń, mieszkając jednoczesnie z fagasami sobie i śmiejąc się systemowi w twarz, idąc potem przez niemieckie firmy, które tak doskonale wiedzą że w polszy jest jedynie 100 % wydajnosci = minimalna krajowa = świetny interes, chociaz Niemcy szanuje jako ludzi, bo są całkiem okej, mniej zasistni niż Polacy, ale no też mądrzy, że przeciez po co będą otwierać gdzie indziej swe firmy Lidly i Aldiki skoro można w Polsce, no i do tego za minimalne koszty i jeszcze dostaną za to zwrot podatku do swojego państwa (!), wspominając też gdzies tam potem o całym zakłamaniu klerykalnym polskim, kończąc na tym, iż idzie nowy rok przecież, więc nie powinniśmy się aż tak przejmować może sprawami na które nie mamy za bardzo wpływu. Aczkolwiek możemy sobie ponarzekać, pomarudzić, bo takie nasze prawo jedynie. A świat nie wiem czy da sie zmienić, może i się da, chociaż skoro większość nawet nie widzi problemów tam gdzie jest ich masa to widocznie trzeba tak żyć jak się żyje. Wszyscy kiedyś spłoną w piekle pewnie, chociaz nie takim jak to biblia przedstawia, ale widze dla nich cudowną krainę gdzie się wszyscy nawzajem będą wyżynać ci źli ludzie i zostanie im odebrany jedyny sens ich istnienia jakim jest KASA <3 szkoda, ze na żywocie tu na ziemi nie ma jakieś regulacji sprawiedliwość za wyrządzone zło, ale no musi być tam jakas karma czy cokolwiek, przydaloby się. No nic, nie będę pisala notki na 100 % pola które mam tu wolne, bo po prostu nie mam już siły na opisywanie i mówinie o tym, jak bardzo zjebana rzeczywistość nas otacza. Nie wiem, może kiedyś napiszę książkę, albo coś w tym stylu, poradnik jakiś, żeby w tych łbach ludzkich coś sie poprzestawiało na dobre a nie na złe. Ale co tam, pewnie nawet dla ludzi przeczytanie kilku linijek wywodów to jest już jakaś wielka sprawa na którą nie mają sił i ochoty, lepiej iść sobie kupić nowy ciuszek <3. Hehe, przypomniało mi się, że przed świętami jakoś widziałam w biedronce jakas babke, która o tej porze roku, była pomarańczowa :D aż dziw że nie była blond, bo miała czarne włosy, ale to i tak stereotypowa tapeciara, ale tak mnie to poraziło, że aż chciałam zrobić zdjęcie, ale się tylko porwałam na głośne powiedzenie do taty "patrz, ona jest spalona", ale no chyba nie usłyszała, co akurat u pustaczków typowe, ze potrzebują dużej chwili żeby załapać że ktoś je obraża. No nic, chciałabym być taka puścutka, żeby mnie tylko obchodziła moja dupa i mojego ego, żebym widziała tylko sens w wydawaniu pieniążków i pieprzeniu w jakas tam rzeczywistosc, czy żeby np sie samodoskonalić czy cokolwiek. A nie, w sumie nie chciałabym. Chociaż czasami myślę, że tylko będąc pustakiem da się przeżyć tu na ziemi i nie nabawić się depresji albo jakiś innych chorób psychicznych. Bo na trzeźwy myślący umysł włączenie wiadomości chociażby czy przeczytanie ich w necie co się dzieje w realności to już niezła dawka złej złeeeej energii. No nic, odbezpieczam od hasła mojego photobloga, i może jakaś tapeciarka solarka to czyta to: nie, pomarańczowy i brudnobrązowy to nie są dobre kolory dla twojej skóry. I tak, rak już na ciebie czeka, bo tak, solarium go powoduje. Ale kto by sie przejmowal, licyz się tylko wygląd przecież <3 nie wiem, nigdy specjalnie nie wydawałam kasy na kosmetyki a wyglądam na swój wiek a nie jak spalony tost którego przypudrowano, ale no zobaczymy co te 'laski' beda robic ze soba w wieku 40stki, 50tki. Aż strach pomyśleć co musza przeżywać faceci widząc takie monstrum rano w łożku, czyli zawsze tapeciarę, bez tapety. Kurdę, znowu się rozpisałam, a chciałam krótką notkę dodać. No nic. Trudno. Chciałam tylko powiedzieć, że nie lubię pustych niuni. eh co za durny świat :D
no to tyyyyyle ;)
Użytkownik donius24
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.