Człowiek wyspany, to człowiek radosny :)
Oczywiście budzik przestawiony o godzinę do przodu, kochana 11 :)
Zawsze to krócej muszę oczekiwać wieczora, kiedy zobaczę najsłodszy uśmiech, najpiękniejsza oczka, najcudowniejszy nosek, najwspanialsze policzki, lśniące włosy, najśliczniejsza buzię, najbardziej wyjątkową osobę, Diankę...niestety jeszcze na skype.
Z niecierpliwością oczekuję czwartku, tego czwartku...moje myśli krążą tylko wokół naszego najbliższego spotkania.
Ale i zaczynam się przerażać...magisterka, praca, ostatni rok studiów....właśnie to cholernie mnie przeraża.
Zobaczymy jaki scenariusz tym razem życie przyniesie. Już wiele razy zawiodło, boleśnie zawiodło. Może nie tym razem...